Infolinia 530 111 995
sklep@audioformat.pl
Są na rynku produkty, które pojawiają się cicho, bez fajerwerków – a po pierwszym odsłuchu masz wrażenie, że właśnie poznałeś coś naprawdę wyjątkowego. Tak właśnie jest z nowym Arcam Radia SA45, który od niedawna dostępny jest w naszym salonie Audio Format. Bezpośrednio na ekspozycji, gotowy do testów i – co najważniejsze – do porównania z konkurencją. I to nie byle jaką.
Zanim przejdziemy do konkretów, mała uwaga: jeśli jesteś zwolennikiem klasycznego dzielonego toru z osobnym DAC-iem, streamerem i wzmacniaczem – zrób miejsce na nową kategorię. SA45 pokazuje, że zintegrowane urządzenia mogą grać bez żadnych kompromisów. I robią to naprawdę dobrze.
Zacznijmy od najważniejszego – mocy. Arcam SA45 nie udaje, że jest uniwersalny. On po prostu jest. 180 W przy 8 omach i aż 225 W przy 4 omach. Pobór mocy na poziomie 1500 W mówi sam za siebie – to urządzenie zbudowane tak, żeby mieć rezerwę w każdej sytuacji.
Podczas naszych odsłuchów z kolumnami Audiovector QR 5 SE oraz Monitor Audio Gold 300, SA45 ani razu nie sprawiał wrażenia zadyszki. Gra dynamicznie, swobodnie, z pięknym, nasyconym środkiem i detaliczną, ale nieprzesadzoną górą. Bass jest szybki, sprężysty i dobrze kontrolowany – nawet w utworach, w których łatwo o jego "rozlanie".
Z technicznego punktu widzenia Arcam trzyma się swojej technologii Class G, która pozwala na przełączanie między różnymi poziomami napięcia – co przekłada się na bardzo wysoką efektywność i niski poziom zniekształceń. W praktyce: wzmacniacz gra lekko, dynamicznie i bardzo czysto – niezależnie od głośności.
To dźwięk, który nie męczy, ale też nie nudzi. SA45 potrafi być muzykalny i analityczny jednocześnie – co w tym budżecie (i przy tej funkcjonalności) naprawdę rzadko się zdarza.
Wewnątrz SA45 pracuje przetwornik ESS Sabre – czyli technologia, którą znajdziesz w wielu znacznie droższych odtwarzaczach. Co to oznacza w praktyce? Transparentność, precyzja, ale bez cyfrowej agresji. Brzmienie jest naturalne, przestrzenne, bez efektu szkła czy "klinicznej czystości".
Jeśli chodzi o streaming – tutaj również komplet. SA45 obsługuje TIDAL Connect, Qobuz, Spotify Connect, a także AirPlay 2, Chromecast i Roon Ready. W praktyce oznacza to, że wystarczy wpiąć go do sieci (przewodowo lub przez Wi-Fi), zalogować się do swojego serwisu i... gra. Bez dodatkowych pudełek, kabli, aplikacji firm trzecich. I bez kompromisów w jakości.
SA45 to także Bluetooth aptX HD, HDMI ARC, wejście gramofonowe MM, USB-A, wejścia optyczne i coaxialne, klasyczne RCA – i wyjście słuchawkowe z przodu. To urządzenie, które możesz podłączyć do wszystkiego. Serio.
W codziennym użytkowaniu to po prostu działa. Chcesz podpiąć gramofon? Jasne. Chcesz połączyć telewizor przez HDMI i cieszyć się lepszym dźwiękiem z filmów? Bez problemu. A jeśli masz ulubione słuchawki – SA45 też je obsłuży.
No właśnie. U nas w salonie SA45 zagrał z kilkoma różnymi zestawami. Z Audiovector QR 7 SE tworzy system, który aż kipi energią – niesamowita dynamika, pełen zakres pasma, ogromna scena. To zestawienie dla tych, którzy szukają emocji i skali.
Z Sonus Faber Sonetto V G2 – dźwięk staje się bardziej romantyczny, gładszy, z ciepłym środkiem i delikatniejszą górą. Dla miłośników wokali i klasyki – duet idealny.
Z kolei z Monitor Audio Silver 500 7G – mamy piękne połączenie detaliczności, zrównoważenia i sceny. Idealne do grania wszystkiego – od jazzu po elektronikę.
Nie testowaliśmy jeszcze SA45 z każdą możliwą kolumną świata – ale już wiemy jedno: ten wzmacniacz jest niesamowicie uniwersalny. I to nie z braku charakteru – a właśnie dzięki jego dobrze przemyślanej konstrukcji.
No właśnie. Jak SA45 wypada na tle innych urządzeń w podobnym budżecie?
To bardzo udany wzmacniacz all-in-one – i w niższej cenie. Brzmi cieplej, nieco bardziej relaksująco, ale też mniej rozdzielczo i mniej dynamicznie. Marantz stawia na klimat i analogowy charakter, Arcam na równowagę i kontrolę. Jeśli szukasz czegoś bardziej wyrafinowanego technicznie – SA45 będzie lepszym wyborem.
Klasyczny wzmacniacz z duszą. Caspian nie ma streamera ani DAC-a – ale broni się pięknym, organicznym brzmieniem. Jeśli masz już dobre źródła i chcesz klasycznej integry z krwi i kości – warto go sprawdzić. Ale jeśli szukasz wygody, uniwersalności i mocy – SA45 nie zostawia złudzeń.
Tutaj robi się ciekawie. Naim to uznany gracz – Nova gra bardzo dynamicznie, precyzyjnie, z niesamowitym rytmem. Ale – ma swój charakter. Nie każdemu przypasuje jego konturowe, twardsze brzmienie. SA45 jest bardziej neutralny, bardziej otwarty. Który lepszy? Przyjdź i sam się przekonaj.
W naszej ofercie są też mniejsze modele z tej samej serii – Arcam SA35 i A25.
A25 to klasyczny wzmacniacz z wejściem cyfrowym i DAC-em ESS, ale bez streamera. Idealny jako serce klasycznego systemu, np. z odtwarzaczem CD lub zewnętrznym streamerem.
SA35 – bardzo podobny do SA45, ale z mniejszą mocą i nieco uproszczonym układem. Gra świetnie, ale jeśli masz większe kolumny albo lubisz słuchać głośno – warto dopłacić do SA45.
Jeśli szukasz wzmacniacza, który:
gra świetnie z każdym repertuarem,
ma zapas mocy, jakiego nie znajdziesz w tej klasie,
obsługuje wszystkie nowoczesne serwisy streamingowe,
wygląda elegancko i minimalistycznie,
i może zastąpić pół systemu stereo –
to Arcam Radia SA45 jest absolutnie wart Twojej uwagi.
Nie musisz wierzyć nam na słowo. SA45 stoi w naszym salonie, gotowy do odsłuchu. Możesz przynieść własne kolumny, swoje ulubione utwory, albo po prostu przetestować go w różnych konfiguracjach – z Monitor Audio, Audiovector, Sonus Faber i innymi.
Nasi doradcy pomogą dobrać odpowiedni zestaw, porównać modele i odpowiedzą na każde pytanie – bez presji, bez marketingowego szumu.
Skontaktuj się z nami, umów się na odsłuch i sprawdź, jak gra nowy król wzmacniaczy all-in-one.