Infolinia 530 111 995 sklep@audioformat.pl
Lyngdorf TDAI-3400 jest najpotężniejszym produktem Lyngdorf Audio, jaki został wprowadzony na rynek dzięki ekstremalnym możliwościom przetwarzania dźwięku w połączeniu z najbardziej zaawansowaną technologią cyfrowego wzmacniacza i wbudowanemu odtwarzaczowi sieciowemu
The product is shipped within 24 hours.
We complete the order within 24 hours.
The product is covered by a one-year warranty.
You can return the product within 14 days.
Lyngdorf TDAI-3400 to najbardziej wydajny produkt z oferty Lyngdorf Audio.
ZINTEGROWANY WZMACNIACZ, PROCESOR AUDIO , ODTWARZACZ, ROOMPERFECT
Dzięki ekstremalnym możliwościom przetwarzania dźwięku w połączeniu z najbardziej zaawansowaną technologią cyfrowego wzmacniacza i wbudowanemu odtwarzaczowi sieciowemu Lyngdorf TDAI-3400 jest najpotężniejszym produktem Lyngdorf Audio, jaki został wprowadzony na rynek.
NAJLEPSZY DŹWIĘK W ZOPTYMALIZOWANYM POKOJU
Za pomocą interfejsu internetowego, z dedykowanej aplikacji lub z poziomu menu można wykonywać wszystkie operacje, co pozwala na precyzyjne ustawienie dźwięku zgodnie z własnymi preferencjami i potrzebami, a cyfrowy crossover umożliwia trzy indywidualne ustawienia wyjściowe. Dzięki naszemu opatentowanemu systemowi automatycznej korekcji pomieszczeń (RoomPerfect™), który eliminuje negatywny wpływ pomieszczenia odsłuchowego na odsłuch, Lyngdorf TDAI-3400 zapewnia doskonały dźwięk bez potrzeby stosowania ekstensywnych zabiegów w pomieszczeniu odsłuchowym.
ROOMPERFECT™
W większości systemów, więcej niż 50% słyszanych dźwięków pochodzi nie z głośników, ale z pomieszczenia odsłuchowego. Umieszczenie głośników, dynamika pogłosów, kształt pomieszczenia, odbicia i absorpcja mają ogromny wpływ na to, co słyszysz.
RoomPerfect™ to najbardziej zaawansowany i łatwy w obsłudze system korekcji akustycznej pomieszczenia na świecie. W zależności od charakterystyki głośników i wpływu pomieszczenia na jego reprodukcję RoomPerfect™ ustawi parametry wzmacniacza tak, aby głośniki zabrzmiały dokładnie tak, jak zaplanował to producent, niezależnie od sposobu ustawienia systemu i parametrów akustycznych otoczenia.
RoomPerfect™ jest wbudowany w nasze wzmacniacze Lyngdorf TDAI-3400, Lyngdorf TDAI-2170, Lyngdorf TDAI-1120 oraz w procesory Lyngdorf MP-40 i MP-60. Wszystkie akcesoria niezbędne do przeprowadzenia kalibracji takie jak mikrofon, statyw są w zestawie.
BUDUJ SAMODZIELNIE IMPONUJĄCĄ JAKOŚĆ
Obudowa Lyngdorf TDAI-3400 jest wykonana w eleganckim wzornictwie Lyngdorf Audio. Lyngdorf TDAI-3400 nie generuje dużej ilości ciepła, umożliwiając pasywne chłodzenie bez potrzeby stosowania wentylatorów lub otworów wentylacyjnych. Możesz cieszyć się wyjątkowo niskim (niesłyszalnym) szumem tła cyfrowego przetwarzania sygnału.
PODŁĄCZ ŹRÓDŁA AUDIO I WIDEO
Różnorodne wejścia i wyjścia zapewniają wiele opcji podłączenia źródeł audio i wideo, a także konfiguracji głośników:
WBUDOWANY ODTWARZACZ MEDIÓW
Lyngdorf TDAI-3400 akceptuje wszystkie interfejsy multimedialne i posiada wbudowany odtwarzacz multimedialny o najwyższej jakości odtwarzania. Poprzez sieć lokalną lub złącza USB (z przodu i z tyłu) można uzyskać dostęp do całej biblioteki muzycznej za pośrednictwem odtwarzacza z obsługą DLNA/UPnP. Ten odtwarzacz multimedialny łączy się również z usługami przesyłania strumieniowego, takimi jak Roon Ready, Spotify Connect, TIDAL Connect, Airplay, a także z radiem internetowym.
STEROWANIE NA KILKA SPOSOBÓW
Lyngdorfem TDAI-3400 można sterować conajmniej na trzy sposoby. W zestawie jest bardzo intuicyjny pilot, działający zarówno na podczerwień jak i na Bluetooth. Dostępna jest również dedykowana darmowa aplikacja Lyngdorf Remote na smartfon/tablet z systemem iOS lub Android. Ponadto możemy wpisać IP wzmacniacza w przeglądarce internetowej i cieszyć się sterowaniem również z komputera, a także dostępem do zaawansowanych funkcji wzmacniacza, co widać na powyższych zdjęciach.
DANE TECHNICZNE
RECENZJE W POLSKIEJ PRASIE
"Dwadzieścia lat temu Peter Lyngdorf stworzył wzmacniacz rodem z przyszłości. Millenium wyprzedził swą epokę tak bardzo, że nie wszyscy zrozumieli jakie korzyści może przynieść technologia cyfrowa w tak ekstremalnej, hi-endowej postaci. Dopiero dziś staje się to oczywiste, czego dowodem jest TDAI-3400. Sam wzmacniacz "cyfrowy" nie jest czymś wyjątkowo seksownym. Nie dla audiofilów przyzwyczajonych do brzmienia klasycznych konstrukcji tranzystorowych i lampowych. Niższe zużycie energii na pewno ich nie przekona. Jeżeli jednak połączymy nowatorski układ zaprojektowany przez jednego z największych ekspertów w tej dziedzinie z systemem korekcji akustyki, łącznością sieciową, możliwością odtwarzania plików hi-res, kompatybilnością z rozmaitymi serwisami streamingowymi, licznymi wejściami cyfrowymi, możliwością zarządzania wzmacniaczem z poziomu przeglądarki, opcjonalnymi modułami z dodatkowymi gniazdami, naprawdę zacnym brzmieniem i możliwością jego dalszej poprawy poprzez wyprostowanie pewnych minusów kolumn i pomieszczenia odsłuchowego, to już zupełnie inna rozmowa. Po kilku dniach w towarzystwie tego wzmacniacza trudno pozbyć się myśli, większość innych konstrukcji to technologia z ubiegłego wieku, przepakowywana raz po raz w ładniejsze obudowy i sprzedawana po coraz wyższych cenach. Lyngdorf też tani nie jest, ale jego cenę można uzasadnić rozbudowaną funkcjonalnością, wszechstronnością, wysoką jakością wykonania i rozwiązaniami, których nie ma konkurencja. I nie chodzi tu o drewniane ozdóbki i transformatory nawijane w świetle księżyca, ale o technologię, której działanie wyraźnie słychać. Ciekawe, czy za dwadzieścia lat inni producenci będą w stanie nawiązać walkę z Lyngdorfem, czy większość z nich nadal będzie pudrować swą bierność opowieściami o starannie selekcjonowanych komponentach i rodowanych gniazdach."
Czytaj pełną recenzję na stronie magazynu StereoLife
"(...)Funkcjonalność tego urządzenia jest po prostu imponująca! Jednocześnie obsługa jest naprawdę intuicyjnie prosta. Brzmienie? Wszystko w należytym porządku. Trudno je opisać, bo dzięki systemowi RoomPerfect, filtrom i możliwości korekcji częstotliwości możemy kształtować brzmienie niemal jak plastelinę. Może być więc na wskroś neutralne, albo ciepłe, albo chłodne. Jakie zechcemy. Wyrafinowana scena.
Lyngdorf TDAI-3400 to odpowiedź na zapotrzebowanie tych wszystkich, którzy mają już dość przerzucania kolejnych klocków w poszukiwaniu ideału (którego zresztą nie ma). I dla tych, którym zbrzydły audiofilskie ołtarzyki z kilkoma urządzeniami i plątaniną kabli. Wszystko jest w jednej prostej, solidnej i estetycznej obudowie, a możliwości, jaki daje to urządzenie są olbrzymie. Jednocześnie wielość funkcji nie przeraża, bo obsługa jest naprawdę intuicyjnie prosta. A co z brzmieniem? Wszystko w należytym porządku. Trudno w skrócie to opisać, bo dzięki systemowi RoomPerfect, filtrom i możliwości korekcji częstotliwości możemy kształtować brzmienie niemal jak plastelinę. Może być więc na wskroś neutralne, jeśli nie będziemy wchodzić w żadne ustawienia, albo ciepłe i miękkie. A jeśli zechcemy je utwardzić i nadać mu blasku – zrobimy to bez trudu. Naprawdę warto spróbować. To może być koniec poszukiwań.(...)"
Czytaj pełną recenzję na stronie magazynu Wstereo
"(...)Test urządzenia rozpocząłem od standardowego podłączenia, nie używając funkcji RoomPerfect. Oglądając prospekty reklamowe zobaczymy, że obok testowanego wzmacniacza pokazywane są małej wielkości głośniki tej samej marki. Myślenie o tym, że ten wzmacniacz w głównej mierze pracuje/powinien pracować z małymi/średniej wielkości głośnikami byłoby całkowicie błędne. Wzmacniacz ten doskonale radzi sobie z praktycznie każdymi dostępnymi na rynku konstrukcjami, także z tymi o sporych wymaganiach (a także wielkości), co też zostało przez nas sprawdzone. My jednak do samych testów zdecydowaliśmy się użyć nasze ulubione monitory podstawkowe firmy KEF, które ostatnio służyły dzielnie także w kilku innych testach ze wzmacniaczami, których moc oraz konstrukcja (a także cena) wskazywała na ogólnie przyjęty High End. Wróćmy jednak do naszego bohatera i jego możliwości brzmieniowych w zestawieniu z głośnikami KEF LS50 oraz kablem głośnikowym Tellurium Q Ultra Black. Bez wspomnianej powyżej korekcji RoomPerfect (o niej szerze za chwilę) wzmacniacz zagrał poprawnie, ale to, co najlepsze było dopiero przede mną. Cała zabawa rozpoczęła się w momencie, kiedy do gry wkroczył mikrofon i system automatycznej korekcji pomieszczenia - tak, tak, jest to właśnie nasz RoomPerfect. Tak jak opisywałem wcześniej wraz ze wzmacniaczem otrzymujemy mikrofon, statyw oraz wystarczającej długości kabel wraz z przejściówką na jack 3,5 mm. Powyższe akcesoria służą wzmacniaczowi do „poznania” otoczenia, w którym będziemy odtwarzać muzykę. Po zmontowaniu statywu, zainstalowaniu mikrofonu i podłączeniu do wejścia mikrofonowego z przodu urządzenia otwiera się przed nami proces „uczenia”. Informacje wyświetlane na wyświetlaczu urządzenia prowadzą nas poprzez kolejne kroki, które mają na celu korekcję akustyczną pomieszczenia odsłuchowego oraz zestawu głośnikowego. Cały proces, przy każdorazowym przemieszczeniu mikrofonu w inne miejsce pokoju odsłuchowego, informuje nas (procentowo) na ile „poznał” otoczenie akustyczne pokoju, w którym się znalazł. W moim przypadku do uzyskania 100% wiedzy urządzenia mikrofon zmieniał swoje miejsce 9 razy. (...)"
Czytaj pełną recenzję na stronie magazynu Ton i Nuta
"(...)Lyngdorf TDAI-3400 jest w pełni samowystarczalnym urządzeniem, którego podstawowe zalety są takie same, jak w przypadku tańszego modelu: a mianowicie: znakomicie skuteczna (tu nawet lepiej działająca) korekcja RoomPerfect, łatwa obsługa oraz bardzo neutralny dźwięk, który można w dużym zakresie dopasowywać do indywidualnych potrzeb oraz akustyki pomieszczenia. Możliwość przekierowywania niskich tonów do aktywnych subwooferów z zaawansowanymi narzędziami kształtowania filtracji pasma to rzecz niespotykana u konkurencji. W stosunku do tańszego modelu zyskujemy także dopracowany moduł odtwarzacza strumieniowego z certyfikatem Roon Ready, co zamyka kwestię budowy systemu wysokiej klasy – abstrahując, rzecz jasna, od wyboru zestawów głośnikowych, który może być całkiem elastyczny. Niemniej, warto postawić na żywo i ekspresyjnie brzmiące kolumny, unikając tych przesadnie neutralnych. W czysto subiektywnym odbiorze nie jest to w żadnym razie wzmacniacz, który czaruje muzykalnością i ekspresją, ale jego techniczno-funkcjonalne atuty oraz ogólne opracowanie są tym, co skłania nas do przyznania rekomendacji. Jest to także jeden z tych (coraz częściej pojawiających się) wzmacniaczy, który powoduje konieczność rozszerzenia dotychczas stosowanej punktacji, co niniejszym czynimy.(...)"
Czytaj pełną recenzję na stronie magazynu Audio Video
"(...)Nim przejdę do dzisiejszego bohatera testu, chciałbym podzielić się z Wami pewnym przemyśleniem. Jeszcze do niedawna słowo „cyfrowy” wzmacniacz nie wzbudzało dużego zainteresowania, raczej było traktowane jako próba pójścia w zupełnie innym kierunku - coś zbyt innowacyjnego w świecie tradycyjnego audio. Oczywiście powyższe zdanie to moje subiektywne odczucie, choć być może jest tak w rzeczywistości? Dzisiaj chciałbym przedstawić zintegrowany wzmacniacz z funkcjami sieciowymi TDAI-3400 firmy Lyngdorf wyposażony w automatyczną korekcję pomieszczenia RoomPerfect. Po wykonaniu automatycznej korekcji pomieszczenia, możemy bardzo łatwo przechodzić pomiędzy różnymi ustawieniami wzmacniacza, wybierać źródło dźwięku, rodzaj korekcji, włączać lub wyłączać korekcję, korzystać ze Spotify, radia internetowego czy domowego serwera muzycznego. Całe menu wzmacniacza mamy podane „na tacy” w łatwy i bardzo przemyślany sposób. Ważna informacja - przejście całego procesu automatycznej kalibracji, instalacji mikrofonu czy ustawień wzmacniacza zajmuje trochę czasu i jest to zadanie dla cierpliwych osób. Jeśli więc jesteście cierpliwi możecie spokojne przejść do kolejnego zdania, jeśli jednak brakuje Wam cierpliwości w ustawianiu swojego sprzętu, nie lubicie wszelkich nowinek technicznych czy rozszerzonych funkcji - tym razem koniecznie zmieńcie podejście do świata audio. Każdy, kto zainwestuje swój czas i przejdzie cały proces konfiguracji i korekcji, otrzyma wyjątkową nagrodę w postaci niezwykłej urody dźwięku, nie dodawaniu niczego od siebie oraz ukazywaniu dźwięku takim, jaki został zarejestrowany podczas tworzenia płyty. Pełny, wyważony, oparty na niesamowitej zdolności prezentacji brzmienia bliskiego temu, który uznajemy za neutralny.(...)"
Czytaj pełną recenzję na stronie magazynu Stereo i kolorowo
"(...)Dwadzieścia lat temu Peter Lyngdorf stworzył wzmacniacz rodem z przyszłości. Millenium wyprzedził swą epokę tak bardzo, że nie wszyscy zrozumieli jakie korzyści może przynieść technologia cyfrowa w tak ekstremalnej, hi-endowej postaci. Mam wrażenie, że dopiero dziś staje się to oczywiste, czego dowodem jest TDAI-3400. Sam wzmacniacz pracujący w klasie D nie jest czymś wyjątkowo seksownym. Na pewno nie dla audiofilów przyzwyczajonych do brzmienia klasycznych konstrukcji tranzystorowych i lampowych. Niższe zużycie energii na pewno ich nie przekona. Jeżeli jednak połączymy nowatorski układ zaprojektowany przez jednego z największych ekspertów w tej dziedzinie z systemem korekcji akustyki, łącznością sieciową, możliwością odtwarzania plików hi-res, kompatybilnością z rozmaitymi serwisami streamingowymi, licznymi wejściami cyfrowymi, możliwością zarządzania wzmacniaczem z poziomu przeglądarki, opcjonalnymi modułami z dodatkowymi gniazdami, naprawdę zacnym brzmieniem i możliwością jego dalszej poprawy poprzez wyprostowanie pewnych minusów kolumn i pomieszczenia odsłuchowego, to już zupełnie inna rozmowa. TDAI-3400 to skrajnie nowoczesny system all-in-one, któremu do pełni szczęścia potrzebne są tylko odpowiednio dobre zestawy głośnikowe. Wiem, że nie każdego to przekona, bo wielu ludzi lubi brzmienie lamp i gramofonów. Ale po kilku dniach w towarzystwie tego wzmacniacza trudno mi pozbyć się myśli, większość innych konstrukcji to technologia z ubiegłego wieku, przepakowywana raz po raz w ładniejsze obudowy i sprzedawana po coraz wyżych cenach. Lyngdorf też tani nie jest, ale jego cenę można uzasadnić rozbudowaną funkcjonalnością, wszechstronnością, wysoką jakością wykonania i rozwiązaniami, których nie ma konkurencja. I nie chodzi tu o drewniane ozdóbki i transformatory nawijane w świetle księżyca, ale o technologię, której działanie wyraźnie słychać. Ciekawe czy za dwadzieścia lat inni producenci będą w stanie nawiązać walkę z Lyngdorfem, czy większość z nich nadal będzie pudrować swą bierność opowieściami o starannie selekcjonowanych komponentach i rodowanych gniazdach. Jeśli macie dosyć tego audiofilskiego bełkotu, wypróbujcie TDAI-3400. Możliwe, że nie będziecie chcieli już słyszeć o żadnym innym wzmacniaczu(...)"
Czytaj pełną recenzję na stronie magazynu StereoLife
"(...)Wzmacniacze marki Lyngdorf (a wcześniej Tact) zawsze uchodziły za urządzenia brzmiące neutralnie i dokładnie. To, co dla jednych było oczywistą zaletą, wręcz zakończeniem poszukiwań wzmacniacza najbliższego ideału, innym nie do końca "leżało". Nie zawsze wynikało to z kolei z osobistego doświadczenia i poznania rzeczywistych możliwości Lyngdorfów, co z uprzedzenia względem wzmacniaczy cyfrowych, których stały się one synonimem. Przez prawie 20 lat, jakie minęły od pojawienia się Millennium, wiele się wydarzyło, ale przekonania mają swoją inercję, anegdoty żyją własnym życiem, więc gdy odwiedzam dystrybutora marki Lyngdorf, wciąż słyszę narzekania na audiofilów, którzy jakoby słyszą w dźwięku duńskich wzmacniaczy techniczne zimno. Odpowiedzią (jak z tego wynika, nieskuteczną) jest rada, aby: "wziąć ciepło grającą płytę, to będzie ciepły dźwięk". Każda ze stron ma tu swoje racje... ale Lyngdorf TDAI-3400 czeka. I gra właśnie tak, jak powinien, jak tego się po nim spodziewałem. A należę do tych, którzy Lyngdorfy już wcześniej naprawdę słyszeli, a nie o nich słyszeli. Mimo to muszę przyznać, że nie jest to brzmienie, które wszystkich zafascynuje. Być może nawet niewielu... A z drugiej strony, jest to dźwięk przynoszący długodystansową satysfakcję, uspokojenie i ukojenie. Rzecz nie w jego "grzecznym" charakterze, który wcale taki nie jest, lecz w takim związku jego cech i właściwości naszego słuchu, który powoduje, że ocena wzrasta w dłuższym przedziale czasu, podczas gdy im bardziej jakieś urządzenie "rzuca na kolana" w pierwszych chwilach, tym bardziej potem nas kolana bolą... Ze wzmacniacza Lyngdorf TDAI-3400 usłyszałem muzykę podaną w sposób łatwy, oczywisty, emocjonalnie komunikatywny, informacyjnie czytelny. Bez ekstazy, absorbującej uwagę analityczności, a tym bardziej bez wprowadzania przez sam wzmacniacz określonego klimatu.(...)"
Czytaj pełną recenzję na stronie magazynu Audio